Znaleziono szczątki Polaków zamordowanych przez UPA. "Trzeba szukać grobów i uhonorować Polaków, jak i Ukraińców"

W obwodzie tarnopolskim znaleziono masowy grób Polaków zamordowanych w 1945 roku. Strona polska domaga się ekshumacji. Polityk Mykoła Kniażycki uważa, że Ukraina zdecydowanie powinna udzielić zgody. Zwraca jednak uwagę na groby Ukraińców w Polsce.

We wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim polscy i ukraińscy eksperci odnaleźli masowy grób, w którym w 1945 roku złożono ciała zamordowanych mieszkańców wsi. Poinformował o tym minister Michał Dworczyk. Dodał, że poszukiwania grobów trwają od czterech miesięcy. Wystąpiono już do władz ukraińskich o zgodę na ekshumację, badania i godny pochówek. Nasze źródła w ambasadzie Ukrainy twierdzą, że poszukiwania trwają w obwodach lwowskim i tarnopolskim od 2019 roku. Źródło Ukrayina.pl zdradziło nam, że strona polska opóźniała składanie wniosków o ekshumację, więc poszukiwania zostały wówczas zawieszone.

To byli inni ludzie. Straszne czasy. Polacy byli do nas pogardliwi. Uważali się za Panów. Poniżali nas. Nie traktowali na równi. Ale jak przyszło UPA, to było jeszcze gorzej. Chowaliśmy się wtedy przed śmiercią. Kobiety na naszej wsi nie otwierały nikomu drzwi. Bały się, że przyjdą po ich mężów. Mój wujek był Ukraińcem. Ukrywał się przed poborem do UPA, a i tak został przez nich zabity w wieku 17 lat

- mówi nam Ola Litwinowska, Ukrainka, która przeżyła Wołyń.

Kniażycki: Inicjatywa musi wyjść zarówno ze strony polskiej, jak i ukraińskiej

Mykoła Kniażycki, współprzewodniczący ukraińsko-polskiej grupy międzyparlamentarnej i ludowy deputowany, uważa, że Ukraina z pewnością powinna wydać zgodę na ekshumację. Zauważa jednak, że działania te powinny być dwustronne.

Myślę, że trzeba szukać takich masowych grobów zarówno Polaków, jak i Ukraińców, którzy zginęli w tej konfrontacji w różnych miejscach. Dokładnie takie same masowe groby Ukraińców znajdują się w pobliżu wsi Sahryń, która znajduje się w Polsce. Oczywiście musimy je ekshumować, musimy uhonorować wszystkich

- mówi polityk.

Zobacz wideo Duda i Zełenski w Łucku oddali hołd ofiarom rzezi wołyńskiej

Ukraiński Uniwersytet Katolicki we Lwowie stworzył projekt, którego celem jest odzyskanie danych wszystkich Ukraińców i Polaków zabitych w tych latach. Jest on realizowany przez polskiego historyka Ihora Hałahidę, który przywraca wszystkie dane zabitych w tej walce. Zaczął od przywracania danych Ukraińców, a teraz przywraca dane Polaków.

Według Kniażyckiego "byłoby dobrze, gdyby polski rząd również wspierał takie inicjatywy, podobnie jak rząd ukraiński". Polityk dodaje również, że jego zdaniem Polska nie powinna blokować odbudowy pomników poległych Ukraińców w Polsce.

Blokowanie odbudowy pomników zdecydowanie nie jest partnerskim podejściem w relacjach z naszymi najbliższymi partnerami i największymi sojusznikami. Zwłaszcza teraz, gdy trwa wojna rosyjsko-ukraińska
Zobacz wideo ak rozwiązać sprawę Wołynia? "Jedną rzeczą powinny być ekshumacje, drugą - edukacja"

Ukraina wydaje kolejną zgodę na poszukiwania ofiar

W poszukiwaniach grobów brali udział archeolodzy i antropolodzy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym, przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej, ukraińscy archeolodzy oraz polscy wolontariusze z Fundacji Wolność i Demokracja oraz Związku Harcerstwa Polskiego.

Jesienią Ukraina oficjalnie rozpoczęła poszukiwania ofiar tragedii wołyńskiej. Poinformował o tym minister w Kancelarii Rady Ministrów Michał Dworczyk. Według niego rząd otrzymał już szereg wniosków o poszukiwanie grobów Polaków. W rejonie wsi Puźniki poszukiwanych jest około stu ciał. Strona polska twierdzi, że będzie kontynuować składanie wniosków o inne miejsca ekshumacji.