KE może ukarać Polskę za protest przewoźników. Słowacy go popierają
6 listopada polscy przewoźnicy rozpoczęli blokadę trzech z czterech największych przejść granicznych na granicy polsko-ukraińskiej: "Jagodzin-Dorohusk", "Krakowiec-Korczowa" i "Rawa-Ruska-Hrebenne". Protest ma potrwać dwa miesiące. Do polskich przewoźników blokujących granicę z Ukrainą mogą dołączyć kierowcy ciężarówek ze Słowacji. Podobnie, jak i polscy przewoźnicy będą domagać się przywrócenia zezwoleń handlowych ukraińskim przewoźnikom. Polscy przewoźnicy chcą między innymi zakazu rejestracji w Polsce firm transportowych z kapitałem zagranicznym oraz rozwiązania problemów z ukraińskim elektronicznym systemem kolejkowym.
Związek przewoźników drogowych Słowacji (UNAS) grozi strajkiem
Stowarzyszenie jest gotowe do rozpoczęcia akcji protestacyjnej, jeśli Komisja Europejska nie przywróci wydawania zezwoleń handlowych ukraińskim przewoźnikom. Ogłosił to szef UNAS Stanislav Skala. Według niego, w przeciwnym przypadku UNAS zablokuje ruch ze Słowacji do granicy z Ukrainą. Organizacja zaapelowała już do słowackiego rządu, a ten obiecał poruszyć tę kwestię na szczeblu europejskim.
"Na początku grudnia w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów UE, na którym słowacki minister transportu zaproponuje ponowne rozważenie tej decyzji. Ogromny wzrost liczby przewozów na obszarze Unii przez ukraińskich przewoźników odbywa się kosztem przewoźników europejskich, co negatywnie wpływa na gospodarkę Unii Europejskiej" - powiedział słowacki minister transportu.
KE może rozpocząć wobec Polski karną procedurę
Według ustaleń dziennikarzy RMF FM, jeżeli polskie władze nie zainterweniują w protest na przejściach granicznych z Ukrainą, to Komisja Europejska może podjąć w stosunku do Polski procedurę karną. Rzecznik Komisji Europejskiej podkreślił, że polskie władze, zgodnie z prawem UE, są zobowiązane do zapewnienia swobodnego przepływu ukraińskich ciężarówek na przejściach granicznych.
- zauważają dziennikarze, powołując się na anonimowe źródło w Brukseli.
Według informacji dziennikarzy, rozważane jest wszczęcie procedury w sprawie naruszenia przez Polskę prawa unijnego, w szczególności rozporządzenia o liberalizacji handlu z Ukrainą, które zostało niedawno przedłużone do czerwca 2024 roku. Komisja Europejska bada obecnie podstawy prawne do wszczęcia takiej procedury. Oficjalnie odmówiono jednak komentarza na temat środków, które mogłyby zostać podjęte przeciwko polskim władzom, ponieważ negocjacje wciąż trwają.
Komisja Europejska nie komentuje tego, jakie środki może podjąć wobec polskich władz, bo jak twierdzi, trwa dialog z Polską i Ukrainą.
Zmarł ukraiński kierowca ciężarówki na granicy z Polską
11 listopada zmarł ukraiński kierowca przed przejściem granicznym Dorohusk-Jagodzin. Mężczyzna czekał na przekroczenie granicy na parkingu w Chełmie. Poinformował o tym wiceminister rozwoju społeczności, terytoriów i infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz:
Konfederacja popiera protest na granicy
Na oficjalnej stronie Konfederacji czytamy , że przedstawiciele partii ponownie odwiedzili kierowców na granicy. Od protestujących oddzieliła ich jednak policja. Do strajku dołączyli rolnicy. Rafał Mekler zaznaczył podczas spotkania, że kierowcy tracą dużo pieniędzy - "Nie będę stał biernie i patrzył, jak ta branża umiera" - dodał.
W rozmowie z Ukrayina.pl przedstawiciel Chełmskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych, Łukasz Mazur zwrócił uwagę, że na odcinku drogowym Chełm-Lublin na Drodze krajowej nr 12 nie ma żadnej toalety, która byłaby udostępniona dla kierowców, zazwyczaj potrzeba fizjologiczna jest załatwiana u kogoś pod płotem. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia "państwo zawiodło".