Putin grozi Łotwie za "ucisk ludności rosyjskojęzycznych" [WIDEO]
Rosyjski dyktator Władimir Putin grozi Łotwie z powodu rzekomego "ucisku ludności rosyjskojęzycznej". Poinformowały o tym rosyjskie media, które opublikowały oświadczenie Putina.
- powiedział rosyjski prezydent.
W ramach "takiej polityki" Putin wyobraził sobie tak zwaną rusofobię, która jego zdaniem jest obecna na Łotwie. "Jeśli prowadzą taką politykę wobec ludzi, którzy chcieli mieszkać w tym kraju, pracowali tam, stworzyli pewne korzyści dla tego kraju i są traktowani w tak świński sposób, to w końcu sami spotkają się z taką świnią we własnym kraju" - dodał dyktator. Łotwa wydaliła 3200 Rosjan z kraju. Ponad trzy tysiące obywateli Rosji mieszkających na Łotwie dostało listy z informacją, że będą musieli opuścić kraj lub ubiegać się o długoterminową wizę pobytową ze względu na nowe wymogi prawa migracyjnego.
Putin wykorzystuje "ucisk rosyjskojęzycznych" jako pretekst do agresji
Wcześniej dyktator wielokrotnie mówił o rzekomym "ucisku rosyjskojęzycznych w Ukrainie", aby usprawiedliwić swoją inwazję. Putin regularnie mówi również o podobnej "polityce" w krajach bałtyckich, którą niektóre kraje UE postrzegają jako zagrożenie i możliwe przygotowanie gruntu pod atak na NATO.
Niedawno analitycy Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej stwierdzili, że rosyjski dyktator Władimir Putin może potrzebować do sześciu lat na odbudowę swojej armii i atak na NATO. Generał porucznik NATO Jürgen-Joachim von Sandrart powiedział, że Rosja odbudowuje swoje zdolności i przygotowuje się do ewentualnej konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim.
Inwestycje rosyjskich oligarchów są pomyłką?
Według informacji agencji Bloomberg rosyjscy oligarchowie Michaił Fridman i Piotr Awen uosabiają rosyjskich oligarchów, którzy wykorzystali swoje bogactwo, aby zintegrować się z globalną gospodarką i pozbyć się skojarzeń z reżimem Putina. Teraz, dodaje Bloomberg, koło fortuny nie jest dla nich tak przychylne. Fridman uciekł do Moskwy z Londynu przez Izrael, niezadowolony z życia pod sankcjami w Wielkiej Brytanii. Awen również może być zmuszony do powrotu do Rosji z Łotwy, gdzie władze grożą mu odebraniem paszportu.
"Inwazja Rosji na Ukrainę zmieniła wszystko dla nich i innych miliarderów, którzy prosperowali pod rządami Putina, dopóki USA i Europa nie nałożyły szerokich sankcji, aby odizolować Putina i rzucić jego gospodarkę na kolana. Sankcje te jak dotąd nie osiągnęły swoich celów, choć zniszczyły pozycję wielu bogatych Rosjan za granicą, którzy milczeli lub unikali bezpośredniej krytyki Putina z powodu wojny" - czytamy w artykule.
Najbliżsi "przyjaciele" Putina cierpią?
UE przy okazji nakładania sankcji stwierdziła w zeszłym roku, że Awen był "jednym z najbliższych oligarchów Władimira Putina" i nazwała Fridmana "wspólnikiem" wewnętrznego kręgu prezydenta Rosji.
Awen powiedział agencji, że w lipcu ubiegłego roku, podczas lotu z Wielkiej Brytanii na Łotwę, policja przesłuchiwała go przez trzy godziny na lotnisku w Londynie i w pewnym momencie zapytała, dlaczego on i jego partnerzy zainwestowali miliardy na Zachodzie i założyli swoją siedzibę w Anglii.
- odpowiedział oligarcha.
Friedman rozmawiał telefonicznie z Bloombergiem o swojej decyzji o opuszczeniu Wielkiej Brytanii: "Nie dano mi wyboru, zostałem zmuszony do opuszczenia kraju".
- dodał.
Podobnie jak Fridman Awen nie rozumie, dlaczego nałożono na niego zachodnie sankcje. Twierdzi, że "zachodni biznesmeni i politycy są z pewnością nie mniej odpowiedzialni za obecną sytuację niż tak zwani rosyjscy oligarchowie".
W ubiegłym roku Fridman stał się podejrzanym w Wielkiej Brytanii w sprawie uchylania się od sankcji i oszustw, jego londyńska posiadłość została przeszukana, a oligarcha został zatrzymany i skuty kajdankami. Sprawa została umorzona po tym, jak brytyjskie organy ścigania uznały nieprawidłowości w wykonaniu nakazu przeszukania. Jednak we wrześniu 2023 roku Fridman wyjechał z Londynu do Tel Awiwu, narzekając na "niemożność życia w Wielkiej Brytanii pod sankcjami". Po wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem 7 października oligarcha poleciał do Moskwy, aby "wrócić do Izraela i zamieszkać tam na stałe", gdy wszystko się uspokoi.