"Przepisy są sprzeczne z Konstytucją". Co dalej z projektem ustawy mobilizacyjnej w Ukrainie?

Nowy projekt ustawy o mobilizacji w Ukrainie zawiera przepisy, które są sprzeczne z Konstytucją Ukrainy - uważa Dmytro Łubinec, komisarz ukraińskiego parlamentu ds. praw człowieka. Według niego człowiek nie może być ograniczany w swoich prawach, a Ukraina, która walczy z Rosją, nie może stać się czymś podobnym do Federacji Rosyjskiej. Jak będzie głosował?

W ciągu ostatnich kilku dni w Ukrainie trwały dyskusje na temat nowego projektu ustawy o mobilizacji, który rząd ukraiński przedstawił Radzie Najwyższej. "Projekt ten zawiera przepisy sprzeczne z Konstytucją Ukrainy" - oświadczył Dmytro Łubinec, komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka, podczas maratonu telewizyjnego "Jedyne wiadomości". Jak poinformował Dmytro Łubinec będzie on głosował przeciwko przyjęciu tego dokumentu.

Zawsze analizuję wszystkie procesy zachodzące w naszym kraju, mając wzgląd na ustawodawstwo krajowe i międzynarodowe. Moim zdaniem ten projekt ustawy zawiera przepisy sprzeczne z Konstytucją. Napiszę o tym bezpośrednio, gdy projekt ustawy zostanie mi oficjalnie przedstawiony do zatwierdzenia. Czekam na oficjalne przedstawienie mi tego projektu ustawy, dokładnie go przeanalizujemy i zgłoszę swoje zastrzeżenia

- powiedział Lubinec

Zobacz wideo Na szczycie OBWE w Macedonii Północnej pojawił się Siergiej Ławrow. Ukraina wraz z paroma innymi państwami odmówiła udziału w wydarzeniu

Ukraina to nie Rosja

Ukraiński rzecznik praw obywatelskich uważa, że Ukraina, która walczy z agresorem, jakim jest Rosja, nie może przekształcić się w "coś podobnego do Federacji Rosyjskiej". Dmytro Łubinec zauważył również, że nie można ograniczać praw człowieka. W szczególności Konstytucja jest sprzeczna z normami dotyczącymi ograniczania praw osób zobowiązanych do służby wojskowej, które uchylają się od mobilizacji.

Jeśli dana osoba oficjalnie posiada, na przykład, dom, nie możemy prawnie zabronić jej sprzedaży tego domu lub zakupu innego. Byłoby to bezpośrednio sprzeczne z Konstytucją. Tak, istnieje przepis, który bezpośrednio zezwala na ograniczenie praw w stanie wojennym, ale prawa te nie mogą być ograniczane w nieskończoność

- podkreślił komisarz ds. praw człowieka ukraińskiego parlamentu.

Zobacz wideo "Ludzie potrzebują chleba, ale potrzebują też okien". Relacja z charytatywnej aukcji DESA dla Ukrainy

Wezwanie do wojska. Kto jest zagrożony?

Wieczorem 25 grudnia Gabinet Ministrów Ukrainy przedłożył Radzie Najwyższej projekt ustawy "O poprawie kwestii mobilizacji, rejestracji wojskowej i służby wojskowej". Proponuje on między innymi:

  • obniżenie wieku poborowego z 27 do 25 lat;
  • wprowadzenie możliwości wysyłania wezwań do wojska WKU za pośrednictwem elektronicznego biura obsługi poborowych;
  • w przypadku niewywiązywania się z obowiązków przez osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej i rezerwistów, wpisanie ich do Jednolitego Rejestru Dłużników i zastosowanie ograniczeń;
  • wprowadzenie podstawowego szkolenia wojskowego trwającego do 3 miesięcy dla wszystkich obywateli w wieku od 18 do 25 lat we wszystkich instytucjach edukacyjnych;

Rząd zarejestrował również w Radzie Najwyższej projekt ustawy mającej na celu zwiększenie odpowiedzialności za naruszenia przepisów wojskowych. 

Zobacz wideo Finlandia i Polska deklarują wsparcie dla Ukrainy. "Podjęliśmy decyzję o przekazaniu 20. pakietu pomocowego"

Ukraińcy w Polsce obawiają się przed pójściem do wojska

Od kilku dni po świętach zaobserwowaliśmy duże zainteresowanie obywateli Ukrainy usługami ambasad i konsulatów Ukrainy. Chodzi między innymi o wyrabianie paszportów i załatwienie innych spraw urzędowych związanych z wizytą w odpowiednich organach rządu ukraińskiego na terenie RP. Ukraińcy obawiają się poboru do wojska osób mieszkających za granicą. Żeby uniknąć tego, próbują na przyszłość wyrobić potrzebne dokumenty, żeby proces biurokracji nie spowodował ewentualnych problemów i konieczności powrotu do Ukrainy. 

Jak wygląda procedura poboru wojskowego?

Według przedstawiciela Wojsk Lądowych Wołodymyra Fitio nowe zasady mobilizacji nie przewidują wysyłania Ukraińców na front po otrzymaniu pierwszego wezwania. Według niego jest ono wydawane w celu wyjaśnienia kwalifikacji obywatela Ukrainy w wieku poborowym, jego stanu cywilnego, istnienia przyczyn odroczenia i przejścia badań lekarskich w celu określenia jego stanu zdrowia.

"Jeśli stan zdrowia jest dobry, zawód jest potrzebny i nie ma powodów do odroczenia służby wojskowej - komisja wydaje kolejne wezwanie. Następnie udajesz się do ośrodka szkoleniowego. Tam przechodzi się szkolenie przez minimum miesiąc i kolejne dwa tygodnie na zgranie jednostki" - powiedział Fitio.